Zapraszamy do lektury to, będzie krótka opowieść jak wdrożyć w naszej kuchni zasady ergonomii.
Złota zasada, czyli trójkąt
To właściwie podstawa w naszej kuchni, czyli tworzenie ergonomicznego trójkąta, ścieżki, która umożliwi płynne poruszanie się pomiędzy lodówką, zlewem, a kuchenką lub płytą grzewczą. Kuchnia może być zaprojektowana w różnych formatach (jako kształt u lub l i następującym po sobie ciągu szafek). Przy tej trzeciej opcji mówimy wówczas o ciągu ergonomicznym, a nie trójkącie zasada powinna być zachowana. Całość powinna dawać nam swobodę poruszania się po wnętrzu kuchni. Prawidłowe ustawienie kolejnych elementów skraca czas i ułatwia pracę, dlatego jest tak niezmiernie istotne.
Najważniejsza jest odległość, czyli ustaw mnie we właściwym miejscu
najlepsza odległość pomiędzy lodówką a zlewem wynosi między 120 a 210 cm. Taka sama odległość powinna dzielić zlewozmywak od kuchenki. Ewentualnie jeśli pomieszczenie jest małe, odległość ta może wynosić 90 cm. Trzecie ramię, czyli odległość między lodówką a kuchenką powinna wynosić pomiędzy 120 a 270 cm. Odległość ważna jest dlatego, że pomiędzy nimi pojawia się tak zwany blat roboczy miejsce, w którym możemy niektóre potrzebne rzeczy chwilowo odłożyć, przełożyć, zostawić do pokrojenia. Bezpośrednim przodkiem ergonomicznego trójkąta była w historii projektowania kuchni tak zwana kuchnia frankfurcka, której autorką jest Margarete Schütte-Lihotzky. Powstała ona w roku 1927. Kuchnia składa się z modułów, czyli na przykład lodówki, szafki lub innego sprzętu standardowy moduł wynosi 60 cm. Występują jednak w wariancie 40 lub 120 cm.
Taki schematyczny standardowy układ z pewnością pozwala na lepsze wykorzystanie przestrzeni. Pozwala to zaprojektować i wyposażyć w elementy, co do których mamy większą pewność iść będą do siebie pasować.
Druga część tego co ważne, czyli o wysokości słów kilka
Standardowa wysokość blatu to 85 cm i to powinno wystarczyć nam do spokojnego użytkowania w życiu codziennym kuchni. Jeżeli jesteśmy wyżsi lub niżsi niż statystyczny wzrost to wysokość blatu możemy oczywiście zmienić. Ważne jest też oczywiście położenie szafek wiszących. I tu można dopasować wysokość ich położenia do swojego wzrostu, ponieważ standardowo są one płytsze niż przeciętne szafki. Mają bowiem tylko 40 cm głębokości i zazwyczaj umieszczone są wyżej, niż szafki nieprojektowane do takiego rozwiązania. Warto też sprawdzić, a wcześniej przemyśleć i ustalić, czy będąc w kuchni, nie jesteśmy przypadkiem tyłem do okna, wtedy będziemy rzucać cień i gorzej widzieć rzeczy, którymi się zajmujemy. Jeśli chodzi o rozplanowanie sztucznego oświetlenia, inne źródła światła dobieramy do oświetlenia całego pomieszczenia, a inny do oświetlenia blatu.
